piątek, 17 października 2014

Wspinaczka na Zamek

Jaén otoczony jest ze wszystkich stron górami, pagórkami i wyżynami, których każdy wolny skrawek pokryty jest drzewami oliwkowymi. Taki krajobraz rozciąga się na całej prowincji. Najlepszy widok na tę scenerię można podziwiać z zamku położonego na wzgórzu w zachodniej części miasta.


Castillo de Santa Catalina, zamek Świętej Katarzyny, został wzniesiony przez Maurów w VIIIw. Podczas Oblężenia Jaén w XVIIw. Ferdynanrd III Święty przejął miasto i nakazał przebudowę zamku. Podczas wojen napoleońskich został przejęty przez francuzów, którzy, opuszczając Jaén, wysadzili budowlę w powietrze. Ze wspaniałej twierdzy pozostały tylko potężne mury oraz Torre de Homenaje, czyli wieża ostatniej obrony.

Także drogą asfaltową można dostać się do zamku. Podjeżdża się z północnej strony wzgórza. 

 Castillo de Santa Catalina, widok na Torre de Homenaje (w centralnej części zdjęcia), Torre de las Damas (druga od prawej) oraz Torre Albarrana (pierwsza od prawej). Z lewej strony znajduje się punkt widokowy z informacją o widocznych szczytach.

Piesza droga do zamku wiedze przez opuszczone sady oliwkowe. Trakt świetnie nadaje się również do jazdy rowerem, zadowoleni powinni być także miłośnicy nordic walkingu. Nie udało nam się znaleźć początku szlaku, więc wycieczka przebiegała trochę inaczej. Mieszkamy przy ulicy, z której zamek jest doskonale widoczny. Logicznym było więc, pójście w jego stronę, z nadzieją natrafienia na ścieżkę prowadzącą bezpośrednio na szczyt wzgórza. Ciągle wspinając się labiryntem hiszpańskich uliczek, pokonując schody i mijając coraz biedniejsze osiedla dotarłyśmy do podstawy muru obronnego. Okazało się, że wybrałyśmy drogę krótszą, ale zdecydowanie mniej popularną.

 Po lewej stronie fragment miasta, po prawej pozostałości po murze obronnym wznoszącym się aż do zamku.

Gdy już natknęłyśmy się na szlak, zostawiłyśmy za sobą wspaniałe widoki. Byłyśmy dość wysoko, za nami rozpościerały się krajobrazy nieco mniej wyżynne, jednak równie wspaniałe i usiane plantacjami oliwek. 

 
Takie krajobrazy można podziwiać ze szlaku prowadzącego do zamku.

 
Pola oliwek na sprzedaż.

 
Spacer po zamku kosztował nas €1,5 ze zniżką studencką. Plan obejmował kilka filmów dydaktycznych, podziemne lochy, gdzie można było spotkać manekina przedstawiającego zamkniętego w jednej z cel więźnia, punkty widokowe, a także sale z galeriami, kamerą do obserwowania miasta oraz pomieszczenie umeblowane na wzór średniowiecznej mody.



Torre de la Vela, czyli Wieża Obserwacyjna, jest punktem widokowym znajdującym się na zamku, z którego można podziwiać całą panoramę miasta a także okoliczne pejzaże gór i wyżyn. Na południowym wschodzie wznoszą się szczyty Sierra de Jaén. Jeszcze dalej na południe od strony Torre de la Vela znajduje się biały krzyż przypominający ten, który stanął tam po zdobyciu miasta przez Ferdynanda III Świętego. Droga do niego wiodła malowniczą ścieżką z jednej strony przyozdobioną skałami i drzewami iglastymi. Tam znalazłyśmy idealne miejsce na odpoczynek. Miejsce idealnie nadawało się na mały piknik, przy okazji można stamtąd podziwiać zachodzące słońce, powoli ukrywające się za górami. W planach mam powrót do tamtego miejsca, by podziwiać właśnie taki widok. Z pewnością przyniosę wam kilka zdjęć. 

 Widoki z Torre de la Vela.

 
Na wzgórzu było bardzo wietrznie tamtego dnia :)

 Z prawej strony znajduje się krzyż Franciszka III Świętego, z prawej widać miasto. W oddali rozpościerają się szczyty Sierra de Jaén.

2 komentarze :

  1. uwielbiam Twoje zdjęcia! :) gdzie posty o Baezie? o Cabo de Gata? Czekam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze trochę mam do uaktualnienia przed sobą, wszystko w swoim czasie :) Dzięki, powodzenia z Twoim blogiem na blogspocie :P

      Usuń

Copyright © 2014 Chwalipiętka

Distributed By Blogger Templates | Designed By Darmowe dodatki na blogi